Front lewicy u wrót Madrytu
Po raz pierwszy od wojny domowej koalicja socjalistów i radykalnej lewicy jest u progu przejęcia władzy w królestwie. Tym razem świat patrzy jednak na to spokojnie.
Przez wiele dni lider lewackiej Podemos Pablo Iglesias domagał się stanowiska wicepremiera w nowym rządzie. To blokowało negocjacje, bo przywódca umiarkowanej PSOE Pedro Sanchez nie zgadzał się na wejście do swojej ekipy człowieka, który nie tylko chce przyznać Katalończykom prawo do przeprowadzenia referendum niepodległościowego (choć osobiście opowiada się przeciw secesji), ale uważa także, że oczekujący na wyrok katalońscy nacjonaliści są „więźniami politycznymi".
Widmo kryzysu
Zaraz po wakacjach Sąd Najwyższy rozstrzygnie o losie m.in. lidera katalońskiej Lewicy Republikańskiej Oriola Junquerasa, jego „ministra" ds. zagranicznych w rządzie autonomicznym Raula Romevy czy byłej przewodniczącej parlamentu prowincji Carmen Forcadell. Mogą oni usłyszeć wyroki kilkudziesięciu lat więzienia za próbę oderwania prowincji od królestwa z pogwałceniem podstawowych zapisów konstytucji. Bardzo prawdopodobne, że doprowadzi to do gwałtownego wzrostu napięcia w zbuntowanej prowincji.
– Spodziewam się jednego z najpoważniejszych kryzysów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta